[go: up one dir, main page]
More Web Proxy on the site http://driver.im/
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zimorodek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zimorodek. Pokaż wszystkie posty

sobota, 30 września 2023

Jesień ukryta.

Aż wierzyć się nie chce, że teoretycznie za nieco ponad miesiąc, gdzieś tak do pierwszej dekady listopada, na drzewach nie powinno już być liści. Trudno w to uwierzyć patrząc na to, co mamy za oknem i choć akurat dzisiaj zaczęło się ochłodzenie, to jak twierdzą meteorolodzy. Październik też będzie sporo powyżej normy… 

Przyroda nie daje się zwieść, dzisiaj na profilu Karkonoskiego Parku Narodowego widziałem zdjęcie szykujących się do snu orzechówek. Drzewa też przesuszają już swoje liście, choć na razie z racji wysokich temperatur, nie jest to aż tak dynamiczne zjawisko. Dlatego zastanawiam się, jak to będzie? Czy nagle ciach i to, co zwykle trwa przez trzy, cztery tygodnie, nastąpi w ciagu zaledwie kilku dni, czy po prostu wszystko się wydłuży i piękne kolory jesieni będziemy oglądać, nie do początków listopada, a sporo dłużej. Przekonamy się. 

Poniżej kilka zdjeć takiej mojej jesieni, takiej, jaką ją widzę właśnie w tym sezonie. Ciepłej i ukrytej, ale już zaznaczającej swoje panowanie. Oczywiście nie mogło zabraknąć mojej ulubionej trzmieliny pospolitej, udało się też strzelić płochliwego zimorodka i to w locie ;) 







sobota, 17 października 2015

Brzydki październik

W tym roku babie lato, które nam towarzyszy w październiku widziałem tylko jak oglądałem wpisy na fotoblogu z poprzednich laty. Według danych jak na razie październik jest o kilka stopni poniżej średniej wieloletniej. Jak jest słonce to jest zimno i wieje, jak jest pochmurno to pada (chociaż deszcz jest potrzebny) ale też jest zimno ;) Mam tylko nadzieję, że z tego brzydkiego kaczątka nie wyrośnie piękna a co za tym idzie sroga i długa zima. Ponoć trzech ciepłych zim pod rząd jeszcze nie było… ale zawsze jest ten pierwszy raz. Aaaa no i Tyrion rośnie jak na drożdżach… 

W polu spokój. Spacerując można odpocząć. Przyznam, że nie wiem czy nie wolę takiej pogody od tego ostrego wiatru, chociaż tęsknię już za słoneczną pogodą. Dzisiaj udało mi się przyłapać buszujące bażanty, a nawet ostrożnego, malutkiego zimorodka. W każdym bądź razie brzydki październik wygląda tak: 













wtorek, 13 stycznia 2015

Dwa ptasie strzały

Choć śnieg jest już u nas wspomnieniem, wrzucam dwa ptasie strzały jakie zrobiłem pewien czas temu. W rolach głównych zimorodek i dzięcioł zielony :) 



poniedziałek, 28 stycznia 2013

"Mój" zimorodek

Napisałem w tytule "mój", bo na tego skurczybyka "poluję" już od jesieni. Wiem, że zdjęcie dalekie od ideału, ale bliżej nie udało mi się podejść, ale to i tak spory sukces, bo ten cwaniak bawił się ze mną już ładnych kilku miesięcy. 

Mieszka i poluje nad rzeczką, z którą sąsiaduje nasza posesja i co rusz go widuję. Niestety, albo nie mam wówczas przy sobie aparatu, a jak mam - to nie ma dobrej okazji, żeby zrobić zdjęcie. Dzisiaj jednak było inaczej. Zimorodek usiadł nad brzegiem i zobaczyłem go jak wróciłem z pracy. Nastroszył się, grzejąc się, więc nie tracąc ani chwili poleciałem po aparat i chowając się za otwartymi drzwiami strzeliłem kilka kadrów. 

Niestety, gdy tylko zrobiłem krok w jego kierunku, od razu wziął "skrzydła za pas" :)